piątek, 4 maja 2012

Dać sobie spokój ?

  Pojawia się pewien dylemat dotyczący chołopaków. Ostatnio pojawił się taki jeden Paolo ;D. Chodzi on do mojej szkoły no i dość fajnie się nam rozmawia. Jest miły, zaczął mi mówić "cześć", co niby nie jest niczym wielkim, ale jednak :D Oczywiście prawie zawsze towarzyszy temu tradycyjne " łoooooo " ze strony jego kumpli, a nawet moich koleżanek. Jedna z nich zauważyła, że uśmiecha do mnie inaczej niż do innych dziewczyn ( ale nie jestem pewna czy to jest do końca prawada ). Niestety to ja zawsze zaczynam pisać ;/ Powiedziałam jednej kumpeli, że chyba mu się narzucam, bo on nigdy sam nie napisze, a ona mu to napisała, na co on odpowiedział, że niby nie, w żadnym wypadku. Często mi mówią : " Spróbuj z nim ! , Zobaczysz, może się uda ! Ale przecież on Ci się podoba ! " Jednakże pojawia się taki mały szczególik. Mi podoba się Marcello. Niestety nie gadam z nim, nie zwraca na mnie uwagi ( przynajmniej ja tak uważam ). Już więcej rozmawiam z jego kumplami z klasy ... Wszystkim jest łatwo powiedzieć : " Olej go ! " Ale to nie jest takie proste jak się wydaje ... ;/
Najśmieszniejsze i jednocześnie najgorsze w tym wszystkim jest to, że kiedy go widze, albo kiedy przechodzi obok mnie podobno robie się czerwona jak burak, więc wyobraźcie sobie mnie jak się czułam kiedy wracałam z nim i z " przyjaciółką " ( która za każdym razem przy mnie sie z nim przytula, gada itd. a na mnie wtedy totalnie nie zwraca uwagi i robi sie ze mnie piąte koło u wozu ). Po głowie chodziły mi tylko myśli : " Spokojnie, Oddychaj, Nie śmiej sie jak wariatka, Bądź naturalna ! " ;D




Mam sobie odpuścić ?
Spróbować z Paolo ?
A może znacie jakiś sposób żeby się mną zainteresował ? ( Marcello )
Licze na Was i czekam na podpowiedzi !


 Jak nie wiele potrzeba mi do szczęścia ;D
Wystarczy " Siema " czy " Cześć " od niektórych osób i do końca dnia mam zaciesz ;))



Ostatnio zauważyłam, że bardzo wiele ludzi wychodzi z założenia, że miłość przyjdzie sama, że nie trzeba jej usilnie szukać i czekać. Ja natomiast uważam, że jednak trzeba jej troszeczkę pomóc. Jeśli będziemy siedzieć w domu i czekać na tego wymarzonego księcia, możemy się nie doczekać. Oczywiście nie odbierzcie tego tak, że mamy flirtować z każdym napotkamym kolesiem na ulicy. Po prostu trzeba wyjść z domu np. z pieskiem, a nóż psina niechcący zaplącze się wokół Twoich i Jego nóg :>> I ja mam właśnie zamiar tak zrobić. Jest tyle fajnych miejsc, parków itp. Moim zdaniem wystarczy naturalność i piękny uśmiech żeby oczarować chłopaka.Odpuść sobie takiego który będzie się zachwycał tylko i wyłącznie Twoim tyłkiem a ty będziesz jego " Dupą " To na prawdę niefajne określenie. Wybierz takiego, dla którego będziesz słoneczkiem i zwróci uwagę na oczy, uśmiech itd ;)
I co o tym myślicie ?  





Całuję, 
               Bella <3

2 komentarze:

  1. Jeśli masz czekać w nieskończoność na reakcje pierwszego to lepiej wybierz drugiego - prosta matma ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bella, jak to pisałaś nie narzucaj się , bo moim zdaniem to on powinien zrobić ten najważniejszy krok, uwierz mi czasami warto poczekać , niż później żałować swoich kroków jakie się w tym kierunku zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń